Prace w pasiece w kwietniu. Porady i zalecenia dla pszczelarzy
Kwiecień to jeden z najbardziej dynamicznych miesięcy w pracy z pszczołami. Na początku miesiąca pszczoły dopiero co „wychodzą z zimy” – pod koniec kwietnia niektóre roje już są pełnowartościowymi rodzinami, gromadzącymi nektar w dużych ilościach. W tym miesiącu diametralnie zmienia się też ilość pożytków pszczelich – to pierwszy miesiąc, w którym pszczoły nie potrzebują już pokarmu zimowego a mogą żywić siebie i rozwijające się larwy świeżym nakropem. Co dokładnie dzieje się w kwietniu w pasiece i jakie prace wykonuje w tym okresie pszczelarz? Przekonajmy się, jak wygląda kwietniowa rzeczywistość w pasiece – tydzień po tygodniu!
Co się dzieje w ulach w kwietniu?
Początek kwietnia
Z początkiem miesiąca pszczoły najczęściej rozluźniają powoli kłęb zimowy. Jest to uzależnione w dużej mierze od pogody, ale w ostatnich latach w kwietniu na całego mogliśmy powitać wiosnę. Zwykle o tej porze roku jest już po pierwszym oblocie wiosennym, pszczoły regularnie oblatują się przy odpowiedniej temperaturze i zaczynają obsiadać coraz więcej ramek, opuszczając ciasny kłęb i zajmując ramki poza matami ocieplającymi i przegrodami. Rozpoczynają się pierwsze pszczele pożytki, więc robotnice zaczynają gromadzić pyłek kwiatowy, pierzgę i nektar. Matka pszczela o tej porze roku intensywnie czerwi – szczególnie w środku gniazda, ale czerw znajdziemy też w pozostałych ramkach – im więcej czerwiu o tej porze roku, tym lepiej, bo za kilka tygodni liczebność rodziny znacznie się zwiększy.
Po połowie kwietnia
Coraz cieplejsze dni powodują, że w drugiej połowie kwietnia roślinność w Polsce intensywnie się rozwija. Na to właśnie czekały pszczoły – w tym terminie kwitnienie rozpoczyna wiele gatunków miododajnych takich, jak porzeczki, agrest, wierzby, klony czy mniszek pospolity, który w niektórych miejscach w Polsce jest pierwszym pożytkiem towarowym, z którego można pozyskać miód. W takich pasiekach miodobranie inaugurujące nowy sezon pszczelarski może się zdarzyć nawet pod koniec kwietnia – pod warunkiem dobrej pogody i silnych już od wiosny rodzin.
Co się dzieje w pasiece w kwietniu?
Kwiecień dla pszczelarza to synonim naprawdę intensywnej pracy. Od zadań wykonanych w tym miesiącu zależy często dobrostan pszczół przez cały sezon – odpowiednie zdiagnozowanie problemów rodziny pszczelej w kwietniu daje szanse na szybką interwencję a co za tym idzie powrót rodziny do siły. O czym powinien pamiętać każdy pszczelarz w tym miesiącu?
Pierwsze dokładne przeglądy rodzin
To właśnie w kwietniu najczęściej jest możliwość wykonania pierwszych dokładnych przeglądów rodzin pszczelich po zimie. Chociaż kwietniowa pogoda bywa jeszcze mocno zróżnicowana, zawsze znajdzie się taki dzień, aby zajrzeć do gniazda – czasem już na początku kwietnia. To bardzo ważne, bo pozwala nie tylko ocenić siłę rodziny i możliwość dodania dodatkowych ramek lub wręcz przeciwnie – konieczność poddania pokarmu dla pszczół. Kwiecień to też czas na ocenę stanu matek pszczelich po zimie – jeśli matka nie przeżyła zimy to tak naprawdę ostatni moment na połączenie dwóch rodzin lub poddanie nowej matki, jeśli chcemy, aby rodzina dobrze się rozwijała.
Odsklepianie pokarmu zimowego
Jedną z podstawowych prac, które wykonują pszczelarze w marcu bądź w kwietniu jest odsklepianie pokarmu zimowego – szczególnie tego zgromadzonego poza zatworem. To dobry pomysł, jeśli pszczoły zaczynają interesować się tym, co dzieje się poza gniazdem – to znak, że powoli może robić im się ciasno w gnieździe lub brakuje im pokarmu. Wiosną, kiedy to niektóre roje są najbardziej narażone na wyginięcie z głodu odsklepienie pokarmu zimowego może mieć kolosalne znaczenie dla rodziny pszczelej. Można to zrobić wykorzystując odsklepiacze, noże, rozluźniacze do miodu, które są używane w pasiekach np. w trakcie miodobrania.
Wiosenne podkarmianie pszczół
Czasem jednak okazuje się, że odsklepienie zmagazynowanego w ramkach syropu dla pszczół to zdecydowanie za mało. Nie wszystkie rodziny mają przecież ramki z pokarmem poza zatworem. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest podanie ciasta dla pszczół lub niewielkich dawek syropu. Ciasto dla pszczół jest też wykorzystywane przez pszczelarzy jako czynnik stymulujący czerwienie matki: im więcej pokarmu w gnieździe, tym bardziej intensywnie może ona czerwić, czyli szybciej zacznie składać większe ilości jajeczek – a o to przecież nam chodzi na tym etapie.
Węza pszczela – poszerzanie gniazd
Kolejną, niezwykle ważną pracą w kwietniu jest poszerzanie gniazd – można to zrobić przez umieszczenie w gnieździe zeszłorocznych, wybudowanych plastrów, ale częściej praktykowane jest podawanie pszczołom węzy, czyli cienkich, woskowych arkuszy przytwierdzonych do ramki pszczelej. Dla pszczół to matryca, na której budują plaster. Dla pszczelarza węza pszczela to nie tylko świeże plastry, idealne do rozwoju rodzin i pozbawione patogenów, ale też ważna informacja na temat tego, jak rozwija się rój. Kiedy poddać węzę? To zależy! W kwietniu ważna jest regularna obserwacja rodzin, bo zbyt ciasne gniazdo może doprowadzić do rójki - a te przy ciepłej pogodzie mogą zdarzyć się nawet z końcem kwietnia!
Zobacz naszą ofertę węzy pszczelej
Pierwsze miodobrania
W pasiekach, które korzystają z wczesnowiosennych pożytków koniec kwietnia to czas na rozpoczęcie prac przygotowujących do miodobrania a w końcu pozyskiwania miodu. Wiosenny miód z mniszka to jeden z gatunków występujących o tej porze roku; w niektórych pasiekach możemy natknąć się też po prostu na wiosenny miód wielokwiatowy, powstający z nektaru różnych roślin. Przed przystąpieniem do pierwszego miodobrania w sezonie warto dokładnie przejrzeć cały sprzęt pszczelarski i przygotować urządzenia – to pozwoli zaoszczędzić sporo czasu już w trakcie pozyskiwania miodu.