Kiedy nie należy zaglądać do ula?


Regularne, ale przede wszystkim rozsądnie przeprowadzane przeglądy rodzin pszczelich to podstawa gospodarki pasiecznej. To przecież dzięki temu można dokładnie sprawdzić, co dzieje się we wnętrzu ula. Co ciekawe, zbyt częste przeglądy pszczół też mogą im zaszkodzić i warto unikać nadmiernej eksploatacji rodzin, która ma miejsce, jeśli za często zaglądamy do ula. Co to znaczy „zbyt często” w pszczelarstwie i w jakich sytuacjach nie warto nawet zbliżać się do ula? Dzisiaj zastanowimy się nad koniecznością przeprowadzania przeglądów pszczół w różnych momentach sezonu pszczelarskiego.

wskazówki kiedy nie zaglądać do ula kiedy robić przegląd pszczół

Przegląd rodziny pszczelej – przyjemność czy obowiązek?

Prowadzenie gospodarki pasiecznej wymaga nie tylko odpowiedniej wiedzy, ale opiera się przede wszystkim na doświadczeniu. Można z sukcesami prowadzić hodowlę pszczół nawet całkowicie amatorsko – bez wieloletnich kursów i szkoleń. Doświadczenie opiera się na praktyce – a ta jest niczym innym jak pracą bezpośrednio z pszczołami. Czy da się hodować pszczoły bez wykonywania przeglądów uli?

Pszczelarz kontra ciekawość, czyli walka z samym sobą

Odpowiedź musi być jednoznaczna: nie. Przeglądy rodzin pszczelich dostarczają pszczelarzowi niezbędnych informacji na temat kondycji i siły roju pszczelego, obecności chorób pszczół i czerwiu czy stanu ula. Zdecydowana większość pszczelarzy ma jednak inny problem – przeglądy pszczół są przyjemne i pozwalają zaspokoić ciekawość, więc trudno oprzeć się zbyt częstym przeglądom gniazda. W czym problem?

Rzadziej = lepiej? Czy ta zasada w pszczelarstwie się sprawdza?

Zaglądanie do wnętrza ula zbyt często to nie tylko niepotrzebne niepokojenie pszczół, ale przede wszystkim niszczenie misternie wypracowanego przez nie wnętrza ula. Chodzi przede wszystkim o przestrzenie między ramkami do uli, uliczki i boczne zabudowy ula – pszczoły zmniejszają dystanse pomiędzy poszczególnymi plastrami i minimalizują wolne miejsce w ulu. Tak zostały „zaprogramowane” przez naturę. Swoje zabudowy tworzą przede wszystkim z wosku i kitu pszczelego – niezwykle cennego produktu pszczelego, który ma szerokie zastosowania w lecznictwie.

Zapoznaj się z naszą ofertą ramek do uli

Doświadczeni pszczelarze dobrze wiedzą, że wystarczy zajrzeć do uli w odpowiednich momentach w sezonie, aby doskonale zorientować się w sytuacji w każdej z rodzin. To wymaga wieloletnich obserwacji. Ogólnie uznaje się, że im rzadziej pszczelarz zagląda do uli – tym lepiej. Niektóre informacje odnośnie rozwoju rodziny możemy pozyskać też w inny sposób, niekoniecznie penetrując gniazdo – np. poprzez obserwację kierunku i intensywności lotu pszczół w trakcie oblotu.

Sytuacje, w których lepiej unikać szczegółowego przeglądu ula

Istnieje wiele sytuacji, w których nawet lepiej nie myśleć o przeglądzie pszczół. Poniżej przygotowaliśmy subiektywne zestawienie najczęstszych zdarzeń w pasiece, które nie sprzyjają przeprowadzaniu przeglądu rodzin pszczelich. 

Poza sezonem

Szczególnie istotne dla pszczelarza jest wstrzymanie się z pierwszym wiosennym przeglądem uli. Chociaż czasem naprawdę ciężko się powstrzymać a pogoda wydaje się być już w miarę ustabilizowana, nie zawsze przeprowadzenie przeglądu wczesną wiosną będzie miało pozytywne skutki. Jeśli pokusimy się o zajrzenie – nawet na przysłowiową chwilę – do gniazd w zbyt niskiej temperaturze możemy niepotrzebnie wyziębić gniazdo. A to w skrajnych przypadkach może mieć katastrofalne skutki, zwłaszcza na przedwiośniu, kiedy pszczołom i tak jest wyjątkowo ciężko!

W trakcie intensywnych lotów na pożytek

Intensywne zbiory miodu zwykle budzą ogromną ciekawość u pszczelarza. Jak szybko przybywa miodu? Czy pszczoły już zaczynają go zasklepiać? Kiedy będzie można pomyśleć o przygotowywaniu sprzętu pszczelarskiego do miodobrania? Odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące ilości i jakości miodu w gniazdach można by znaleźć dokonując gruntownego przeglądu rodziny pszczelej… Czasem jednak cierpliwość popłaca i z pewnością tak jest w tym przypadku. Przegląd w trakcie intensywnej pracy pszczół na pożytku to niepotrzebne niepokojenie rodziny, które nie tylko rozdrażnia pszczoły, ale też znacznie zmniejsza ich efektywność, jeśli chodzi o późniejsze zbiory miodu.

Za często

To jeden z grzechów głównych szczególnie początkujących pszczelarzy. Chcąc obserwować rozwój rodziny krok po kroku zbyt często zaglądają do gniazda pszczelego a to może wywoływać nawet agresywne zachowania u pszczół. Przeprowadzanie nieuzasadnionych przeglądów – na zasadzie sprawdzenia, co się dzieje w ulu – niepokoi pszczoły i może spowolnić ich dynamiczny rozwój, zwłaszcza w okresie od kwietnia do czerwca.

Niepewna aura

Pszczoły to zwierzęta bardzo wrażliwe na warunki atmosferyczne. Nic dziwnego: od tego, czy w najbliższym czasie jest spodziewany deszcz, jaka jest temperatura itd. zależy ilość zgromadzonego pyłku i nektaru, co dla urodzonych pracoholików, jakimi są pszczoły ma kluczowe znaczenie. W sytuacji, gdy pogoda dynamicznie się zmienia, pojawiają się chmury i silny wiatr i możliwe, że niedługo spadnie deszcz pszczoły mogą być agresywne. W tej sytuacji lepiej nie zbliżać się do ula – chyba, że chcesz tylko i wyłącznie zadbać o to, aby ule styropianowe czy ule poliuretanowe nie przewróciły się w trakcie burzy (np. dociążając daszki cegłami). 

Nieodpowiednia pora dnia

Pracy bezpośrednio przy ulu sprzyjają nie tylko odpowiednie warunki atmosferyczne. Duże znaczenie ma też pora dnia, o jakiej planujemy prowadzić prace z pszczołami. Lepiej unikać przeglądów wieczorem – od godziny 17 czy 18 większość pszczół jest już w ulu i niekoniecznie jest to dobry moment np. na poszukiwania matki pszczelej. Tego typu prace lepiej przeprowadzać w godzinach południowych lub – jeśli jest bardzo gorąco – w pierwszej połowie dnia.

Po imprezie

Ostatni punkt na naszej liście może być nieco zaskakujący, szczególnie dla młodych pszczelarzy. Praca w pasiece osoby, która wcześniej spożywała alkohol może wzbudzić w pszczołach niepotrzebne zachowania agresywne. W tej sytuacji lepiej unikać przeglądów, jeśli wcześniej miałaś/miałeś styczność z alkoholem – pszczoły na pewno będą Ci wdzięczne, bo są bardzo wyczulone na tym punkcie!